Czasami w natłoku ślubnych obowiązków, możemy przypadkiem coś pominąć. Ja miałam tyle na głowie, że i ta cudem udało mi się potwierdzić termin sali weselnej i całej ceremonii. Przyjaciółka mi pomagała, jednak tyle jest do zorganizowania, że zawsze się przypadkiem o czymś zapomni. No i nam się udało właśnie zapomnieć o czymś, co właściwie najważniejsze. Nikt nie zamówił fotografa.
Dobry ślubny fotograf
Na dzień przed ślubem, zdałam sobie sprawę, że nie będzie ani kamerzysty, ani fotografa, bo każdemu z nas wypadło to z głowy. Byłam załamana, bo nawet gdyby moja rodzina robiła zdjęcia, nie byłyby tak profesjonalne jak od fotografa. Postanowiłyśmy ubłagać jakiegoś na szybko. Pewna fotografia ślubna Śląsk, okazała się bardzo pomocna. Pan, który był tam głównym fotografem w firmie, oddzwonił do nas i powiedział, że nie może tak być, że będziemy bez fotografa. Postara się do nas przyjechać z samego rana, bo przyjaciółka zostawiła mu tak rozpaczliwą wiadomość, że nie mógł nie odpowiedzieć. Płakała mu do słuchawki z rozpaczy, że nie uda nam się załatwić żadnego fotografa. Przełożył inne spotkania na później i zgodził się przybyć do kościoła. Był oficjalnym gościem na naszym weselu i wszyscy potraktowali go jak rodzinę, za to, że się tak poświęcił. Który fotograf zrobiłby coś takiego z dnia na dzień? Zabrał ze sobą profesjonalny sprzęt i wszędzie zaglądał ze swoim aparatem. Chciał wszystko uchwycić, żeby było potem co wspominać. Jestem mu bardzo wdzięczna, że nas uratował.
Gdyby nie ten cudowny fotograf, nie miałabym żadnej pamiątki ślubnej. Zdjęcia wyszły cudownie i byłam zachwycona, że pan jest taki zdolny. Idealnie uchwycił wszystkie ważne kadry i zdjęć nawet nie trzeba było obrabiać graficznie, bo same w sobie były dobre i wszystkim się podobały.