Już d ponad dwóch lat żyjemy w reżimie sanitarnym, gdzie trzeba na każdym kroku odkażać dłonie, zachowywać dystans i zasłaniać usta oraz nos. Choć niektórym się wydaje, że koronawirus nie jest groźny, to jednak są w błędzie.
Czy terapia tlenowa pomaga w chorobach płuc?
Każdego dnia kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt tysięcy osób zaraża się koronawrusem, którzy przyszedł do nas z Chin. Choć większość osób przechodzi go łagodnie lub umiarkowanie, to jednak ciągle wiele osób kończy w szpitalu lub pod respiratorem. Oczywiście wielu ludzi umiera po zakażeniu, gdyż mają choroby współtowarzyszące lub ich odporności jest na tyle niska, a organizm słaby, że sobie z nim nie radzą. Na szczęście mamy setki tysięcy ozdrowieńców, którzy cieszą się pokonania wirusa, ale stosunkowo często zmagają się przez wiele miesięcy z powikłaniami. Wirus powoduje wielkie spustoszenie w organizmie i choć od razu tego nie widać, to po jakimś czasie mogą się pojawić różne dolegliwości. Dla osób, które przeszły koronawirusa jest polecana tlenoterapia – rehabilitacja po covid jest dziś szansą na powrót do normalnego życia. Nie brakuje pacjentów, którzy nie mogą normalnie funkcjonować, gdyż ich płuca czy dolegliwości fizyczne nie pozwalają normalnie żyć. Na rehabilitacji, poza ćwiczeniami ruchowymi, pacjencji są kierowani do specjalnych komór hiperbarycznych, gdzie wprowadzane jest powietrze pod trzy razy wyższym ciśnieniem niż to, którym oddychamy na co dzień. Dzięki temu cały organizm jest dotleniany.
Z rehabilitacji w formie tlenoterapii przeważnie korzystają ozdrowieńcy, u których wystąpiły odczuwalne dolegliwości po przejściu choroby. Może ona trwać kilka dni lub nawet tygodni, gdyż wszystko zależy od stanu zdrowia pacjenta oraz tego, czy jest ona refundowana czy pełnopłatna.