Pomimo, że nad boreliozą są prowadzone badania naukowe od wielu lat, to ciągle nie wynaleziono na nią skutecznej szczepionki. W związku z czym pozostaje nam się chronić, poprzez osłanianie ciała, kiedy spędzamy czas w lesie czy ogrodzie.
Jak się zarazić boreliozą?
Lekarze już całkiem dobrze znają boreliozę, gdyż wiedzą jaki ma przebieg, co powoduje w organizmie czy jakie daje objawy, a trzeba zaznaczyć, że są znikome. Przede wszystkim, typowe objawy boreliozy występują u zaledwie trzydziestu procent osób, zatem trudno jest ją szybko zdiagnozować. W pozostałych przypadkach, choroba objawia się podobnie jak grypa, przeziębienie czy przemęczenia, ponieważ pacjenci skarżą się na ból głowy, mięśni, osłabienie czy gorączkę. Bynajmniej te objawy nie będą sugerować większości z nas boreliozy, dlatego też tak często jest stawiana błędna diagnoza, a choroba w tym czasie niszczy kolejne narządy wewnętrzne. Jeżeli podejrzewamy, że dotyczy nas borelioza diagnostyka choroby będzie niezbędna, ponieważ to jedyny sposób na jej jednoznaczne potwierdzenie lub wykluczenie. Do badania pobierana jest krew, w której oznacza się konkretne przeciwciała, produkowane przez organizm w trakcie zakażenia. Jeżeli wynik będzie pozytywny, to konieczne będzie jak najszybsze włączenie odpowiedniej antybiotykoterapii, ponieważ borelioza jest chorobą wywoływaną przez konkretne bakterie. Czas leczenia tej choroby przeważnie trwa od dwóch do pięciu tygodni i daje pozytywne rezultaty w dziewięćdziesięciu procentach przypadków.
Bardzo ciężko jest złapać kleszcza na gorącym uczynku, ponieważ jego ukąszenie jest bezbolesne. Wystarczy mu zaledwie chwila, aby nas zarazić boreliozą, ponieważ toksyny wpuszcza do naszej krwi razem ze śliną. Oczywiście nie każdy kleszcz jest zakażony, ale w obliczu ich pandemii, trzeba być na to gotowym.